jesienią

pachnący talerz

Wyjechaliśmy z Krakowa, bo nic nie było widać przez okno. No nic po prostu, choć oko wykol. Wychodzić nie było wolno z domu i ogólnie kiepsko.

I słuchajcie, jest świat. Jest jesień. Są liście, częściowo na drzewach, a częściowo na ziemi. Jeszcze róże kwitną gdzieniegdzie ostatnie. Zimno jest, ptaki marzną w stopy i wstrząsają swoje pióra, jakby od tego mogło być cieplej. Jarzębiny już nie ma. Kasztany leżą ostatnie, bo nie nadawały się na głowy, ani na brzuszki żadnego kasztanowego ludzika. Koty śpią gdzie cieplej. Jest gorąca herbata w termosie, a w lesie są grzyby, jeśli się wie gdzie szukać. I tysiące szyszek, które już można zbierać do malowania na choinkę.

Tak się zajęłam zbieraniem tych szyszek, że na grzyby już nie miałam miejsca w koszyku, ani czasu. Ale nic nie szkodzi, bo wystarczą dwa średnie borowiki, żeby zrobić na wskroś grzybowy makaron. Dom cały pachnie jesienią i obiad jesienią i sweter też pachnie mi jesienią. Dobrze odetchnąć głęboko.

Chodźcie do lasu, mówię wam, choćby po dwa borowiki. Warto!

Makaron z borowikami

Składniki:

Borowiki świeże – 2 szt (średniej wielkości)

Makaron wstążki – 3 -4 gniazdka

Czosnek – 3-4 ząbki

Papryka chili – 1 szt.

Masło – łyżka

Olej – łyżka

Ser twardy (może być Rubin, Dziugas, Grana Padano lub inny).

Sól

Pieprz

Oregano świeże

Przygotowanie:

Grzyby myję zimną wodą, odcinam nogi. Kapelusze kroję w plastry. Czosnek obieram i kroję w plasterki, a chili w bardzo drobną kostkę. Na patelni rozgrzewam masło i olej. Po rozgrzaniu wrzucam czosnek i chili. Smażę aż zacznie pachnieć. Zdejmuję z patelni odsączając. Na tłuszczu układam grzyby. Smażę krótko z obu stron do zrumienienia. Makaron gotuję w osolonej wodzie (al dente, wg wskazań producenta), odsączam.  Czosnek, chili, makaron dodaję do grzybów. Zdejmuję z ognia, delikatnie mieszam. Nakładam porcję. Na wierzch kroję wióry sera (ja używam do krojenia  maszynki do obierania ziemniaków – świetnie się sprawdza w nowej roli), układamy gałązki oregano, doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem.

Voila!