knedle z cukini

kuchnia z horroru
Horror gotowanie inspirowane książką
Przede wszystkim: UWAGA. To nie jest kolejny miły post o tym, że stoisz w kuchni, woda z garnka paruje pod sufit, malując na sklepieniu twojej kuchni bajeczne obłoki. Że zapachy. Że łatwo się to to robi. Że pięknie na talerzu się układa i da się wrzucić na instagrama. Nawet nie będzie o tym, że to ma dużo składników odżywczych, a za to podejrzanie mało kalorii.
No nic z tych rzeczy.
Będzie krwawo i przerażająco. Zaczynamy serię przepisów inspirowanych wyjątkową książką “Horror” Madleny Szeligi i Emilii Dziubak.
 
Rzecz cała dzieje się w zwyczajnej kuchni, takiej jakich wiele. Meble na wymiar, piekarnik ładnie wpasowany w ściankę szafek, a lodówka ukryta, że nikt się nawet nie spodziewa, co tam się może odbywać.
A odbywają się regularne, potworne zbrodnie, o czym już wiecie, jeśli Horror dane wam było przeczytać.
 
Przed nami zbrodnia skomplikowana. Zawiła. Wymagająca wytrwałości oprawcy i pewnych umiejętności. Widać, że nie robi tego po raz pierwszy. To nie to, co obdarcie Jabłka ze skóry.
warzwa marchew pomidory
 
składniki potrawy cebula pieprz feta
W historii tej wystąpi kilku bohaterów, którzy wcześniej nie mieli okazji się poznać. Czosnek (jedna główka w całości i kilka wyrwanych ząbków jakby tego było mało), Pomidory (sztuk siedem, dwa z nich się nie lubią, bo są z innego krzaka), Chilli (okrutne stworzenie), Cebula (naiwna, wzbudzająca litość i wyciskająca łzy, które w niczym jej nie pomogą), Marchewka i Pietruszka (dwie koleżanki z grządki, co to sobie przysięgały przyjaźń do końca życia i zaraz im się to spełni), Cukinia (która ma miękką duszę), trochę Ziół zielonych i innych warzyw, którym się zdawało, że całe ich życie to radość i słońce.
 
Ach jak różnorodne narzędzia tortur postawiono na blacie kuchennym! A w oczy rzuca się przede wszystkim, wystająca ponad inne, lśniąca w promieniach słońca wpadających przez okno - tarka. Z dziesiątkiem ostrych oczek. Które ciało, tak starannie pielęgnowane przez naturę - podlewane przez Drogi Deszcz i odżywiane przez Wspaniałomyślne Słońce - zetrze zaraz na cieniutkie, cieniutkie paseczki. I tego już odwrócić się nie da.
Już idą na tortur cukinia, marchew, pietruszka i seler. Ręka ściska je mocno i pociera o maleńkie ostrza. Do miski poniżej sypią się skrawki ich ciał. Mieszają się. To nie koniec, bo żeby bardziej bolało, posypano je solą.
 
tarcie warzyw na tarce
 
A teraz czekają, aż wypłyną z nich soki.
Mniejszych, jak natkę z pietruszki, czy cebulę, kroi się nożem. ale to wcale nie boli mniej. No, może trochę, ale różnica jest doprawdy niezauważalna.
 
Kiedy przychodzi pora na pomidory, wszystkie są przerażone. Widziały przed chwilą los selera i marchwi i innych. Przestaje się nagle liczyć kto rósł, na jakim krzaczku i dlaczego miał z tego powodu lepiej.
Liczy się tylko to, co następuje: jak boli krojenie ostrym nożem. Jak boli posypywanie świeżych ran solą. Jak boli smażenie się w piekarniku aż do spalenia skóry.
A potem, jakby tego było mało. Smażenie. W towarzystwie innych biedaków - selera, czosnku i tej męczącej cebuli.
 
ser czosnkowo serowy przygotowanie
 
Na blacie, wciąż żywych, zostało tylko kilka ząbków czosnku. Ale i one nie przetrwają tej zbrodni. Już ręka ściska w dłoni narzędzie tortur stworzone specjalnie dla niego. W pozornie wygodnym pomieszczeniu układa jeden ząbek i zaczyna się zaciskać. Najpierw jakby łaskocze, ale potem ściska ciało oraz mocniej, aż pęka i wydostaje się na zewnątrz już nie w jednym kawałku, ale w postaci miąższu.
Miąższ ten, który kiedyś był dobrym, zdrowym czosnkiem, mieszają z jakąś masą bez ducha. Z serem, który nie ma uczuć i nie zna bólu.
 
A i na tym nie kończą, okrutnicy. Łączą te ciała, na różny sposób rozdrobnione. I wrzucają do oleju tak gorącego, że od razu wszystko, co jeszcze żyło umiera.
I to jest ten marny koniec.
Mówią, że pyszne i dekorują talerze. Jedzą. I jeszcze coś wspominają, że wegetariańskie, czyli podobno etyczne.
 
Zobaczcie przepis na te tortury, czyli (mówię poważnie) przepyszne Knedle z cukinii z nadzieniem z fety i czosnku.
 
knedle z cukinii