lato na zimę

keczup pomidorowy

W zeszłym roku rozpisywałam się o musie pomidorowym zamkniętym w słoikach na zimę. Ponieważ mam wspaniałego dostawcę najlepszych na świecie pomidorów, a ich smak towarzyszy mi przez cale lato, chciałam mieć chociaż małą część tych smaków w zimie. Oczywiście przygotowałam przeciery, ale moim odkryciem tegorocznym jest keczup! Właśnie robi się druga tura, ale czuję, że to nie będzie koniec keczupowych eksperymentów…

No właśnie, jeżeli chodzi o przeciery to mankamentem jest, że trzebą ich zrobić sporo. Nleży przerobić co najmniej 50 kg świeżych pomidorów, żeby przetrwać do lata, i to w trybie bez szaleństw, że niby codziennie krem z pomidorów… A keczup…? Jeden wieczór! 2 kilogramy, jedna brytfanka, mały rondelek. Ile zapachów z tego rondelka. Kieliszek wina, może godzina. Jeszcze dwa łyki, zamykam słoiki. Lato idzie mieszkać do spiżarni skoro jesień wygania go z salonu!

Keczup ze świeżych pomidorów 

Składniki:

1 kg pomidorów

1 cebula

1 ząbek czosnku

6 łyżek octu winnego

6 łyżek brązowego cukru

2 łyżeczki soli

1 łyżeczka pieprzu

1 łyżeczka pieprzu cayenne

pół łyżeczki cynamonu

6 łyżek oleju rzepakowego

 

Przygotowuję: 

Nagrzewam piekarnik do 180°C. Pomidory myję, układam na blasze gniazdami nasiennymi do góry. Posypuję solą i polewam olejem a następnie wkładam do piekarnika i piekę przez około 30 minut, aż będą miękkie. Wyjmuję, czekam aż chwilę przestygną, bo gorące parzą ręce i po kolei przekładam do miski jednocześnie zdejmując z każdego skórkę - chwytam pomidor za czubek i delikatnie wyciskam miąższ - w ręku zostaje popękana skórka i gniazdo nasienne. Sok pomidorowy wymieszany z olejem, który został na brytfance również przelewam do miski. 

Obieram i kroję w kostkę cebulę, obieram ząbek czosnku i kroję go na pół. W garnku rozgrzewam olej. Podsmażam cebulę przez około 5 minut a następnie wrzucam czosnek i krótko podsmażam tak aby uwolnił się jego aromat. Dodaję pomidory, cukier, ocet winny i przyprawy i gotuję przez 15 minut. Całość miksuję mikserem żyrafą. Gotuję dalej ( przez co najmniej 20 minut) aż do osiągnięcia odpowiednio gęstej konsystencji. Długość gotowania zależy od zawartości wody w pomidorach i tego jak gęsty keczup chcecie otrzymać. Gorący sos przelewam do wyparzonych słoików, zakręcam a następnie pasteryzuję w piekarniku przez kolejne 3 dni. Po otwarciu słoik przechowuję w lodówce.