
bolońskie targi
książki dla dzieci
Dzieciom wstęp wzbroniony, ale kilkoro się przemknęło. Głównie śpią, więc nie przeszkadzają. Wszędzie książki, setki, tysiące, miliardy książek....

trochę oddechu
po świętach
Jeszcze do końca nie ochłonęłam po świątecznym szaleństwie. Jak co raku zjadłam zbyt dużo, choć obiecywałam sobie, że nie zjem niemal nic. Wracaliśmy...

zupa z cebuli
i łez
Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza w kwestii cebuli to popełnia spory błąd. Nie mówię tak tylko dlatego, że lubię mieć rację. Mówię tak, bo...