STUDZIELINA, CZYLI GALARETA DROBIOWA

Składniki:

Podudzia kurczaka z kością - 6-8 szt.

Marchewka – 2 szt.

Cebula – 1 szt.

Pietruszka – 1 szt.

Seler - kawałek

Jajka przepiórcze – opakowanie

Groszek zielony – z puszki lub mrożony

Lubczyk – świeży

Natka pietruszki

Sól

Pieprz

Woda – ok. 2 litry

Żelatyna spożywcza (ewentualnie)

 

 

Przyrządzam:

Bajecznie proste danie, pyszne i lekkie. W sam raz po świątecznych szaleństwach. 

Z mięsa usuwam całą skórę. Do garnka wlewam zimną wodę, wkładam mięso, obrane warzywa i bardzo powoli gotuję bez przykrycia. Powstające szumy bardzo dokładnie usuwam, rosół musi być krystalicznie klarowny. W czasie gotowania rosół się zredukuje i o to chodzi. Doskonale się zetnie, aczkolwiek galaretka będzie dość miękka. Jeśli lubicie twardszą możecie dodać żelatynę (przygotujcie wg przepisu na opakowaniu). Kiedy mięso będzie miękkie dodaję sól, pieprz świeżo zmielony i posiekany lubczyk, trzymam na ogniu minutę i odstawiam garnek do ostygnięcia. W tym czasie gotuję jaka na twardo, studzę je i obieram. Odławiam mięso i marchewki. Pozostały bulion przecedzam przez gęste sito. Do niewielkich szklaneczek wkładam, kawałki mięsa, plasterki marchewki, połówki jajka, groszek (wcześniej odsączony, jeśli mrożony to ugotowany).  Posypuję posiekaną natką pietruszki i zalewam bulionem. Odstawiam do lodówki do stężenia. Podaję z ćwiartką cytryny do skropienia.  Można podawać z dowolną zieleniną jaka wam przyjdzie do głowy. Jest wiosna więc można podać z młodymi listkami mniszka.